piątek, 27 kwietnia 2018

Niedźwiedź i słowik


„Niedźwiedź i słowik” – Katherine Arden


Baśnie – opowieści przekazywane z ust do ust, pamiątki od starych pokoleń.
Baśnie – opowieści o mitycznych władcach, pięknościach z mocami i groźnych diabłach.
Baśnie – opowieści z ziarnem prawdy oraz morałem…

 

Dawno, dawno temu, gdy na tronie Księstwa Moskiewskiego zasiadał Iwan Iwanowicz, w pewnej leśnej krainie na świat przyszła dziewczynka z morskimi oczyma.
Mała z roku na rok była coraz większa, a dla niektórych coraz dziwniejsza. Skakała jak młoda sarenka, umykała rękom opiekunów niczym wiatr. Wspinała się na drzewa jak chochlik, chodziła po lesie pewnie, jakby znała go lepiej niż samą siebie. Chłodu nie czuła, mróz ją nie szczypał. A na dodatek z ożywieniem gadała z każdym kątem w domu.
Ludzie dziwili się i wytykali palcami, jednak nie wiedzieli tego, co wiedziała mała Wasia.
Baśnie to prawda…
Prawdą jest waził w stajni, który pilnuje koni. I zielona rusałka, która czyha w jeziorze na młodych chłopców. I jeszcze domownik grzejący się w piecu! Gdzie spojrzała Wasia, tam widziała czarty z baśni.
Dla niej rzeczywistość i baśniowy obraz był jednym i tym samym.



Opowiadając o tej książce najlepiej zdradzać jak najmniej. Magią tej powieści jest to, że owiana jest tajemnicą. Opis za wiele nie mówi. Początek nie za wiele zdradza. Jednak z każdą kolejną stroną odkrywamy więcej czartów. Dostrzegamy zło, które wybudza się z zimowego snu. Sprzeciwiamy się stereotypom, namawianiu do wiary, karaniu i ocenianiu.

Nie jest to książka dla każdego, bo nawiązania do folkloru trzeba lubić. Pozwolić sobie chociaż na jeden wieczór znowu być tym malcem, któremu rodzice do snu opowiadali bajki o rusałce z jeziora, o książętach zaklętych w zwierzęta. Lekkie piórko zabierze Cię na jeden wieczór w podróż po Rusi, gdzie wiara w Boga walczy nadal z wiarą w bóstewka. Zechcesz po niej zostawić skórki chleba na progu domu, miód na parapecie dla domowników, którzy strzegą Twoich włości.

Nie oczekuj tu wybuchów, płomieniu… Szukaj tu mądrości przekazywanej z pokolenia na pokolenie…

Co mnie najbardziej urzekło w tej książce? Postać Wasilisy – silna młoda kobieta łamiąca wszelkie schematy! Gdybym mogła wyciągnąć ją z książki, ach! Razem zostałybyśmy starymi pannami i unikałybyśmy ślubu jak diabły święconej wody. Unikałybyśmy klasztoru, który byłby kolejną klatką nakładającą na kobiety role do odegrania. Całe dnie spędzałybyśmy w lesie, szukając przebiśniegów, wchodząc na drzewa i pędząc galopem przez rozległe pola.
Wasilisa jest wolnym duchem, którego nie wolno spętać. Role, zadania i obowiązki sprawiają, że wygląda jak dzikie zwierze zamknięte w klatce.
Młoda.
Dzika.
Magiczna.
Silna.
Pewna.
Nieustraszona!

Widzisz ją? Bo ona właśnie stanęła twarzą w twarz ze złem, które czai się w lesie.
Zobacz ją, taką jaka jest. Choć raz spójrz jej morskimi oczyma.
I nie bój się. Bądź odważny, a pokonasz wszystko.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza!

8 komentarzy:

  1. Najlepszy prezent na urodziny? #nierecenzja Natu 💚🐍 czy ja w ogóle muszę dodawać, że uwielbiam tę recenzję i przez nią jeszcze bardziej chcę to przeczytać?! ❤🐇

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym mogła, to każdej napotkanej przez siebie osobie wcisnęłabym "Niedźwiedzia i słowika"!
      Mam nadzieję, że do Ciebie dotrze kochana. Musisz to przeczytać. <3

      Usuń
  2. Jak już powoli o tej książce zapominałam, to czytam taki piękny tekst, i znów jest na górze TBRu.Jak żyć, z taką dobra recenzentką za rogiem internetu? 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba nasłać na nią zbirów i zagrozić jej połamaniem nóg! Może wtedy przestanie podkładać pod nosem książki. XD

      Usuń
  3. Jestem kolejny raz oczarowana Twoją recenzją. Przekazałaś nam niewiele, ale ta "kropelka" nie pozwoli o sobie zapomnieć. Ponownie zmieniam plany czytelnicze na następne miesiące, ta pozycja musi się znaleźć na stosiku "do przeczytania".
    Ze zdjęciami przeszłaś samą siebie. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że im mniej zdradzam, tym inni chętniej sięgają po daną książkę.
      Czuję, że Tobie historia Wasilisy bardzo przypadnie do gustu! <3

      Usuń
  4. Kobieto, ty mnie doprowadzisz na skraj bankructwa normalnie :p czuję się poważnie zachęcona tą książką. Do głównej postaci też się czuję zachęcona, ja też bym mogła biegać z wami całe dnie po lesie xD. A i mam jeszcze pytanie: czy ta książka jest trochę w klimacie Języka cierni? Bo po opisie tak mi się trochę skojarzyło i się zastanawiam czy to dobre skojarzenie. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobre skojarzenie! Bardugo nieco lepiej nawiązała do rosyjskiego folkloru. Jednak obie pozycje mają bardzo zbliżony klimat. :D

    OdpowiedzUsuń